wtorek, 30 czerwca 2009

Potrzbeba powrotu...

Minął czas pielgrzymki i ustały emocje. Wracamy do codzienności, a jednocześnie potrzeba nam wracać do tamtych doświadczeń. Dlaczego?
Chyba po to, aby na nowo popatrzeć na wspólnie przeżyty czas, który wzmacniany był świętością nawiedzanych miejsc i modlitwą (tą naszą i tą, która przez wiele wieków określała tamte miejsca).
Wracać, by odkryć wartość wymagania od siebie i innych. Wymagania na Kalwaryjskich Dróżkach, wymagania u kratek konfesjonału w Łagiewnickim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia, czy wreszcie w momentach walki o zwykły porządek i zasady kultury we wspólnocie. Wracać by wyciągać wnioski i dorastać do dojrzałości wiary, człowieczeństwa.

Myśl do medytacji:
"Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie, żeby się dopełniło głoszenie Ewangelii".

Wydarzenia:
Czwartek i piątek - pielgrzymka z naszą młodzieżą do Krakowskich Łagiewnik, Kalwarii Zebrzydowskiej i Wadowic. Troszkę nerwów - krnąbrnie czasem było, ale taka młodość. Jednak pogoda sprzyjała, a atmosfera odwiedzanych miejsc utwierdzała w wierze.
Sobota - pielgrzymka do Bazyliki Strzegomskiej na zakończenie roku św. Pawła.
Niedziela - "Dzień Pański" przy "Pańskich ołtarzach" oraz włączenie młodzieży do Bractwa Szkaplerznego.
Poniedziałek - praca nad planem naszych rekolekcji w Krzeszowie i walka o sponsorów.

Intencje modlitwy:

  • dziękczynna za szczęśliwą pielgrzymkę;

  • za Ojca świętego;

  • o błogosławiony czas podczas rekolekcji w Krzeszowie i za animatorów;

  • o poprawę pogody i za dotkniętych klęską powodzi;

  • za młodzież, która przyjęła szkaplerz;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz