Dziś zatrzymujemy się nad postacią św. Jana Chrzciciela. Prorok przełomu, pełen odwagi w wymaganiu od siebie i innych. "Znak sprzeciwu" wobec tego co niemoralne, a jednocześnie pokorny przed Bogiem, "który nie złamie trzciny nadłamanej". Osobowość na miarę naszych czasów. Ktoś kogo można i trzeba słuchać, naśladować.
Jak to czynić?
W Ewangelii wg. św. Łukasza pada stwierdzenie, że młody Jan "rósł i wzmacniał się duchem; a żył na pustkowiu". Te słowa stają sie dla nas kluczem w odkrywaniu jego drogi wiary (może i naszej?).
Pustkowie, pustynia. To miejsca, które w Biblii mają określone znaczenie. Miejsca, które stawiają człowiekowi wymagania i powodują jego rozwój:
- Pustynia jest miejscem odejścia od tłumu, hałasu. Jest wyciszeniem człowieka, jego serca;
- To czas przebywania z Bogiem sam na sam - Jezus udawał się tam w istotnych momentach życia i modlił się w samotności;
- To miejsce postu, który kształtuje naszą wewnętrzną postawę rezygnacji z przyjemności - brak tam wody i pokarmu;
- Wreszcie to doświadczenie walki z pokusą, słabością i grzechem. To miejsce odważnego przeciwstawiania się złu - szatan kusił tam Jezusa lecz ten nie poddał się złudzeniu szczęścia;
Myśl do medytacji:
"Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem; a żył na pustkowiu aż do dnia ukazania się przed Izraelem".
Wydarzenia dnia:
Spokojne przemyślenia i chwile wypoczynku. Przygotowanie do jutrzejszej pielgrzymki śladami młodości Jana Pawła II.
Intencje modlitwy:
- o ustanie deszczu;
- o błogosławiony czas pielgrzymowania do Krakowa, Kalwarii i Wadowic;
- o światło Ducha Świętego na czas naszych lipcowych rekolekcji;
- o mocną i odważną wiarę dla naszej wspólnoty i wszystkich chrześcijan;
- o łaskę odważnych decyzji dla Mateusza;
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz