czwartek, 6 sierpnia 2009

Przemienieni w blasku Przemienienia

Patrzę, rozmyślam i doświadczam poruszenia. Czym? Kim?
Kilka dni temu zostałem zaskoczony niesamowitym gestem młodych z naszej "Przystani". Tuż po moim powrocie z Tatr dopadli mnie wieczorną porą i zaciągnęli do kościoła. "Proszę księdza, chcemy aby zrobił nam ksiądz adorację, bo przed Jezusem Eucharystycznym będziemy składać przysięgę, że do końca naszego życia będziemy się za księdza modlić". Oniemiałem.... Ze łzą w oku popatrzyłem na nich i uwierzyłem, że On ich przemienia. Zrozumiałem, że te nasze wspólnie przeżywane chwile, czy to na adoracji, czy na Eucharystii, czy z Pismem Świętym w rękach, czy wreszcie na rekolekcjach, że one owocują. Przynoszą plon, wielki plon. Jezus i Wspólnota przemienia ich w dojrzałych chrześcijan.
Dziś patrząc na to wydarzenie widzę, że dorastają, że rozwijają się w wierze i odkrywają to co najistotniejsze w życiu: Bóg i modlitwa. Niech tak zostanie, niech tak będzie.
A ja z lekką nutą zadowolenia i duszpasterskiej dumy mogę dziś powiedzieć za Piotrem, Jakubem i Janem, którzy wpatrywali się w oblicze przemienionego Jezusa: "Panie, dobrze, że tu jesteśmy".

Myśl do medytacji:
"Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoko"

Wydarzenia:
Po powrocie z Zakopanego (od piątku) trwam na dyżurze w parafii. Więcej czasu na modlitwę, rozmyślanie i wakacyjne porządki. We wtorek udało się wyskoczyć do Wrocławia. Spokojnie biegnie czas...


Intencje modlitwy:

  • za pielgrzymów kroczących na Jasną Górę;

  • za nasze Animatorki przebywające na rekolekcjach oazowych;

  • za małżeństwa, które oczekują na poczęcie i narodzenie dziecka;

  • o udaną pielgrzymkę do Włoch;

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz